Podobna do ojca, ale po matce odziedziczyła typowo francuski delikatny wyraz twarzy. Jest piękna.
Żeńska wersja Marcello Mastroianniego! W jednym z wywiadów powiedziała, że będąc w knajpce na Via Veneto, podszedł do niej kelner i powiedział: "Kiedyś często przychodził tutaj znany aktor, a pani jest do niego niezwykle podobna." Na co Chiara odpowiedziała: "Tak, to był mój ojciec." :)
Powalająca uroda. Jak dla mnie, jednak z najpiękniejszych aktorek.
Mnie osobiście podoba się bardziej, niż sama Catherine Deneuve. Ona była piękna, jednak moim zdaniem, jej córka jest jeszcze piękniejsza. A przynajmniej bardziej w moim guście.
Moim zdaniem obie są zjawiskowo piękne, choć prezentują dwa różne typy urody. I o ile Deneuve najlepiej prezentowała się jako 20-, 30- i 40-latka, o tyle Chiara najlepiej wygląda właśnie teraz - zaryzykuję wręcz stwierdzenie, że pięknieje z wiekiem :)
Uwielbiam to zdjęcie: http://24.media.tumblr.com/tumblr_m392xfRAkM1qzkyblo1_500.jpg (Chiara jak Marcello w "Rozwodzie po włosku").
Niedawno widziałam ją w "O co chodzi w seksie" i wyglądała tam przepięknie. Na tym zdjęciu: http://1.fwcdn.pl/ph/51/42/625142/294239.1.jpg, wygląda dla mnie najpiękniej, a film jest sprzed 2 lat! A zdjęcie rewelacyjne :)
Potwierdzam i zazdroszczę, bo po moim typie urody spodziewam się starzenia godnego prawdziwej Hiszpanki lub Włoszki, czyli nie najlepiej. U Chiary to moim zdaniem geny francuskie. Francuzki się świetnie i późno starzeją.
rzeczywiście skóra zdjęta z ojca, ale ja osobiście bym nie powiedziała, że jest ładniejsza od matki. Catherine była, jest i będzie piękną kobietą niezależnie od tego w jakim wieku by była. zgadzam się ze stwierdzeniem osób, które ogłosiły ją najpiękniejszą kobietą świata. Chiara jest ładna, ale trochę daleko jej do urody matki ;)
Również uważam, że Chiara nie jest tak urodziwa jak matka, choć widzę ogromne podobieństwo obu pań (chyba nawet większe niż córki do ojca). W Deneuve oprócz nieskazitelnej urody fascynująca jest też nienazwana aura, którą z sobą niesie - tajemniczość, zmysłowość, kobieca siła - słynne "to coś", które ciężko opisać. Córka już tego nie posiada - owszem jest ładna, zgrabna do tego jest zdolną i niezależną aktorką, ale do fenomenu matki jej daleko.
Do wszystkich wypowiadających się tu pań Podejrzewam, że mało który facet powierzyłby wam wybór, pod względem urody rzecz jasna, partnerki dla siebie ... Ja na pewno nie A Aviatorka to już rozwaliła system swoim porównaniem i oceną Catherine brzydsza ;)) szok! Pa
Mężczyźni to chyba tylko teoretycznie są koneserami kobiecego piękna, kiedy spojrzę dookoła odnoszę wrażenie, że na życie wybierają niezbyt urodziwe za to przyzwoite, spokojne, życiowo zaradne panie, które ich opiorą, wyżywią i w milczeniu będą cierpliwie znosić ich dziwactwa.
No wiesz na codzień praktyczny, wielofunkcyjny robot jest bardziej przydatny niż arcydzieło sztuki "Wenus z Milo' ;)
Gdy przeczytałem tę niemal bałwochwalczą serię zachwytów na urodą tej pani, to ze zdumienia jeszcze 2 razy przejrzałem wszystkie jej dostępne zdjęcia i zrobiłem sobie mocną kawę, bo odniosłem wrażenie, że "odleciałem" w jakąś alternatywną rzeczywistość. Nie powierzyłbym tym osobom nawet wyboru łyżki do butów.
Podobna do Susan Sarandon, choć gdyby usunęła sobie te pieprzyki z twarzy wyglądałaby dużo lepiej... Jednak jej matka za młodu była ładniejsza