PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=104118}

Ja, Kuba

Soy Cuba
8,0 987
ocen
8,0 10 1 987
8,8 4
oceny krytyków
Ja, Kuba
powrót do forum filmu Ja, Kuba

Ja, Kuba; Ty, Kuba

ocenił(a) film na 8

Mamy rok 1964, Kryzys Kubański zażegnany, świat ocalał od atomowego holokaustu, jedynie Chruszczow pożegnał się z teką wodza ZSRR. I w tymże roku Kalatazov kręci swój "pean" na cześć państwa Kubańskiego.

Mówiąc w skrócie: znakomity film. Pierwsze co mnie uderzyło to praca kamery. Zaczęło mi kołatać z tyłu głowy, że gdzieś już widziałem te znakomite kadry: jakieś 5 lat temu na seansie Lecą Żurawie. Kamera zatem faluje, patrzy na bohaterów pod różnym kątem, najeżdża i odjeżdża, uchwyca znakomite panoramy. Kalatazov miał niepodrabialny styl. Całości dopełniają czarno-białe światłocienie. W tym aspekcie film kolorowy będzie zawsze w tyle.

W gestii fabularnej mamy 4 nowele pokazujące chronologicznie sytuację Kuby u progu rewolucji lat 50-tych. Wyłania się z tego bardzo wnikliwy, prawdziwy obraz smutnego życia na Kubie. Bieda, dyktatura, korupcja sprawiają, że ludzie uwierzyli w komunistyczny manifest Fidela Castro. Zresztą innej perspektywy wtedy nie mieli. Co się stało potem reżyser już nie analizuje. Było źle, więc był bunt, nikt jednak nie przypuszczał, że dalej będzie źle.

Kalatozov bardzo trafnie oddaje psychologizm postaci. Poznamy zatem rozterki i problemy dziewczyny do towarzystwa, starego rolnika, studentów, walczących querillas. Uwierzymy w te historie, poczujemy realne współczucie dla ich losów, zrozumiemy geniusz reżysera.

8-9/10

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones